Komentarze: 2
No i kolejny dzień minął pod znakiem zapytania. Tyle że na moje stópki wleciały piękne Martensiki żółte!! Jutro się z Malizną spotykam, chyba na Bykowinie, ale bez Matiego, nich sam ruszy zad do mnie, ja bym się wcale nie obraziła. Zresztą to się okarze, może pojademy do Chorzowa albo do Katowic, tylko po co?! Jakto po co?! ZARYWAĆ:D Mam lepszy humor troszq może dzięki tym butom! Tęsknie za Agnieszką i Agatką i Karolcią mą... Powoli kończe gdyż iż nie wiem co pisać...:D