Najnowsze wpisy


mar 31 2004 Zbędny...
Komentarze: 2

Eh, no więc czas na nową notkę...tym razem będzie ona o moim nauczycielu...Dżidżej KLEX...uczy mnie on angola, fajny jest, dzisiaj zastanawiałyśmy się z Lodziarą nad tym, że od jakiegoś tygodnia zauwarzyłyśmy w Olku faceta, nie nauczyciela...to dziwne, bo on nie jest przystojny, fakt, że ubiera się dość spoko, i bardzo miły jest...pozwala się wyluzować na angolu, nie stresujemy się nigdy, wszystko da się załatwić, każdy sprawdzian przełożyć, i pożartować nie raz=] Ogólnie to najlepsze są lekcje języka angielskiego! Moja dieta przynosi efekty mimo, że czasem sobie na coś pozwole, w ciągu tego tygodnia schudłam 6,5 kg. Boję się soboty bardzo!Mam egzaminy na pierdolone bierzmowanie. Wiecie, zaczynam wierzyć, że Bóg nie istnieje. Gdyby istniał to czemu doprowadza do tylu nieszczęść, wojen, bólu i cierpienia? Widzi to ponoć z nieba i co?! Patrzy i się śmieje z nas, marionetek w jego rękach! Dlatego podoba mi się jedna piosenka (tzn każda mi się podoba) Nirvany...ta piosenka mówi o tym, żę "Lithium", wokalista zespołu Kurt bada w tej piosence wymęczone umysły i wpływ religii na ten umysł. Strasznie lubię NIRVANKĘ, to chyba jeden z nielicznych zespołów z jajem...wiecie chyba o co chodzi?! Kończę, bo jakoś nie mam weny chyba. Pozdro for all! Agniesiu- kocham Cie bardzo:*:*:*:* Karolciu, Ciebie tyż...zresztą sama wiesz:D

yoko : :
mar 27 2004 Spotkanie...
Komentarze: 2

Dzisiaj spotkałam się z Karolcią, Malizną i Helunią...było szłit, naprawdę gud, tyle, że zimno jak mało kiedy! Toteż chyba spowodowało tak szybki koniec spotkania...ok godziny 18 wsystkie sie rozeszłyśmy, tzn. Najpierw Karolcia, potem Agata a potem ja...Hela czekała do końca...:D Tęskniłam strasznie za nią. Mam ścice na winko dobre jakieś...leśne bo ost jak się napiłam to powiem wam że nawet lepsze od lipki...niestety teraz pić nie moge...widomo dieta...ale zaraz po diecie ide na tele pizde i sie najebie...tak właśnie, bez skrupulłów. Mimo iż byłam szczęśliwa ze spotkania jednak brakowało mi...Pogody...przecież nie zobacze go przez najbliższy tydzień...a potem nie wiadomo, będzie lepsza pogoda i se na deske pójdzie zapominając o wszystkich! Trudno, wakacje się zbliżają co mnie strasznie kręci...Qcoby...2 turnusy...boshe ja chcę już! Przed tym jednak czeka mnie: kolczyk w brwi, dready i wybór szkoły...a jesce wceśniej egzaminy! Kończę bo tata mnie z kompa ściepuje=] Paps

yoko : :
mar 25 2004 Martensy...
Komentarze: 2

No i kolejny dzień minął pod znakiem zapytania. Tyle że na moje stópki wleciały piękne Martensiki żółte!!  Jutro się z Malizną spotykam, chyba na Bykowinie, ale bez Matiego, nich sam ruszy zad do mnie, ja bym się wcale nie obraziła. Zresztą to się okarze, może pojademy do Chorzowa albo do Katowic, tylko po co?! Jakto po co?! ZARYWAĆ:D Mam lepszy humor troszq może dzięki tym butom! Tęsknie za Agnieszką i Agatką i Karolcią mą... Powoli kończe gdyż iż nie wiem co pisać...:D

yoko : :
mar 24 2004 Smutek i ból...
Komentarze: 1

Dzisiaj jakoś miałam dzień Downa...lecz potem mi się spierdzielił...zauwarzyłam, że Pogoda jakoś się oddala... Kłamie mnie chyba...tzn, nie chce aby ktoś pomyślał, że o takie błachostki jestem w stanie skreślić człowieka...ale najprostrzym tego przykładem jest to iż mówi, że zawsze mój blog jest pierwszy i że jako pierwszego go czyta... a mnie się zdaje że tak nie jest gdyż każdy dostaje od niego długie komentarze a ja dopiero jak mu się wspomni lub jak się na niego obrażę o coś. Nie chodzi o same komentarze, tylko o fakt, bo przez te głupie komentsy wrażamy czy pamiętamy o jakiejś osobie. Mnie się wydaje, że Mati poprostu mnie lubie, bo jestem i w ogóle...ale wcale mu na mnie nie zależy- nawet jak na kumpeli! =[ To smutne, ale tak hcyba jest. Może teraz coś co nie dotyczy Pogody...

Radek....jakie to ciacho... naprawdę warto by go poznać, a ta laska co się do n iego dowala...bleeee... cycate to malibu jakieś w chujotrepkach...nie przepadam za nią, i nie tylko z powodu Radunia. Radek jest BARDZO przystojny, ma fryzure na lotnika, czyli  krótki jeżyk a z tyłu taki jakby koczek... Brunet, zajebiście się ubiera, słucha chyba punka... gra na bębnach i uwielbia jojo (bynajmniej dzisiaj z nim po budzie paradował). Ma fajny zadek!! Chciałabym z nim chociaż pogadać. Dzisiaj dodam linki, dla siebie, bo czemu nie...Linki dużo mówią o człowieku...bo przecież tam mamy swoje ulubione zespoły...a to jeśli chodzi o mnie ma wielkie odzwierciedlenie. Zastanawiam się co dokładnie ma opisywać mój blog... Ale już wiem, że ma on opisywać właśnie mnie!! Powoli kończę gdyż nie wiem co pisać już!!

yoko : :
mar 23 2004 Temat zbędny...
Komentarze: 1

No i nastała ma pierwsza notka=] Pierwsza prawdziwa notka=] Na początku chyba napiszę, że dzisiaj nie myślałam o nikim innym jak o ...Pogodzie, ciągle, o tym jak spędzaliśmy razem czas...o moim ostatnim pobycie na pierdzielonej "wiosce". Jak piliśmy sobie winko razem, to było coś naprawdę wspaniałego...i potem te "zabawy"...boshe, o niczym innym teraz nie myślę, chciałam się od niego jakoś uwolnić lecz po spotkaniu nie potrafię, poprostu nie mogę!!  Słucham sobie właśnie Bladych Loków... ta kapela mi sie kojarzy właśnie z nim... Ciekawe czy ja mu się z czymś kojarze?! Z jednej strony chcę aby wiedział o tym, że darzę go czymś więcej jak "rili frends", że to co czuje nie pozwala mi spokojnie żyć. Nie ma godziny w której o nim nie wspomne w swych myślach. Nawet jak mi w sobotę robił dreada, mimo bólu nie mogłam odpędzić się od marzeń trzymając głowę na jego kolanie...Było mi cudownie! Nie czułam bólu...nie czułam nic prócz mocno pląsającego serca...czy on też coś do mnie czuje? Coś prócz przyjaźni...czy myśli o mnie chociaż co jakiś czas... czy zależy mu na mnie... czy Agata jest jego sympatią...bo często myślę, że to właśnie ona mu się podoba (nie jestem zazdrosna!). A jednak Agatka mówi, że za długo go zna by coś z tego mogło być. Jednak nie mówi mi czy ON wobec mnie zachowuje się może w inny sposób, czy też inne laski ciąle są "zabawiane" tak jak ja?! Może, ta gumka dla niego tak naprawdę nic nie znaczy?! Nie wiem...

yoko : :